Widziałam dziś kogoś, kto wyglądał jak ty. Łudziłam się, oszukiwałam, kiedy siedział tak przede mną w koszuli tak podobnej do twojej, lekko zgarbiony i poprawiający grzywkę tak podobnie do ciebie. A później odwrócił się i znienawidziłam świat, bo to nie byłeś ty i znienawidziłam go, bo nie był tobą. A później mi przeszło i została tylko lekka melancholia, smutek po wspomnieniach, po czymś co mogło być, a nigdy nie zaszło.
|