I co mi pozostało? Zasuszone kwiaty, wspólne filmy, programy i piosenki. Charakter Twojego pisma z tyłu mojego zeszytu i na walentynkowej kartce. Trochę zdjęć, kilka drobiazgów, które trzymam w portfelu. Ale przede wszystkim pozostały mi wspomnienia. Cały czas pamiętam jak wyglądasz, jak pięknie pachniesz, jak się śmiejesz, jak czule do mnie mówisz i przytulasz, dotykasz i całujesz. Pamiętam też jaka jest w dotyku Twoja skóra i włosy, mam w głowie wszystkie Twoje głupkowate teksty. Twoje dzień dobry i dobranoc każdego dnia. Pamiętam jak szliśmy gdzieś razem za rękę, wiem jaką pijesz kawę i herbatę, co lubisz jeść albo czego przy Tobie nie mówić. I trudno mi teraz będzie o tym wszystkim zapomnieć.
|