kiedyś jeszcze wrócę do domu, wrócę w białych butach, z uśmiechem na ustach i kwiatem we włosach. może nie w wielkim stylu, ale w moim własnym. wrócę, a ty będziesz się dwoił i troił, żeby jeszcze jeden raz spróbować. żeby cię wyciągnąć z tego piekła. nie mam wyjścia, muszę kiedyś wrócić i wrócę, zanim mnie przyniosą.
|