Staliśmy sami na parkingu, trzęsłam się z zimna. Spojrzałam w jego niebieskie tęczówki i wiedziałam już, że to ten jedyny. Przytulił mnie mocno do siebie, grzejąc jednocześnie moje ręce. Zbliżył swoje usta do moich i w jednej chwili zaczęłam kochać go jeszcze bardziej i mocniej, choć nie jestem pewna czy bardziej się jeszcze da. Patrzyliśmy na siebie, dwoje ludzi zakochanych w sobie, w sobie zatraconych. Miłość...
|