był na imprezie, gdzieś tam daleko, napisałam mu, że mam doła, że nie wytrzymuje, że ona znowu psuje wszystko, że działa mi na nerwy, że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok . histeryzowałam, a on .. on za 15 minut siedział przy mnie i tulił mnie do siebie . wtedy zrozumiałam, że mogę na niego liczyć w każdej chwili, bez względu na porę dnia i okoliczności .
|