Nadal trzymam smsy od Ciebie. Wiesz po to? Nie, wcale nie po to żeby je w kółko czytać i rozczulać się nad tym jak to ty mnie nie kochałeś. Trzymam je po to, aby codziennie usuwać jeden i powtarzać sobie jakim jesteś pierdolonym dupkiem. To mój taki mały codzienny rytuał jak wigilia w święta ;]
|