Na początku były tylko drobne gesty, czułe słówka i niewinne słodkie buziaki. Teraz czujemy się przy sobie najlepiej, chodzimy w jednym szaliku, nosimy jedne rękawiczki i jak wariaci trzymamy się za ręce, aby ślizgać się na śliskich chodnikach, bo wylądować w śniegu. Możemy rozmawiać godzinami i nie mamy Siebie dość, jemy kanapkę na pół, wszystko chcemy robić razem, jakbyśmy mieli siebie za chwilę stracić.
|