Wystarczała jedna rozmowa by wszystko wróciło, by uczucia, których byłam pewna w wakacje wróciły, ale to nie ma sensu, bo moje serce wypełnił już ktoś inny, ktoś zastąpił mi Ciebie gdy zniknąłeś, gdy przestałeś się odzywać...tak ON zastąpił mi Ciebie, dał mi poczucie bezpieczństwa, które odeszło wraz z Tobą 1 września, dziasiaj chcesz wrócić? Ale po co? Przecież odszedłeś-nie pamiętasz? Zostawiłeś mnie samą...musiałam sama sobie radzić. Dzisiaj kiedy mam poukładane życie, kiedy jestem pewna JEGO miłości, Ty wracasz? Po tylu tygodniach nieobecności, bez jakichkolwiek wiadomości od 3 miesięcy, Ty nagle piszesz? Wspominając tamte wspólne chwile? Nie masz po co wracać, ON da mi coś czego, czego Ty mi nie dałeś nigdy [x3nemezisx3]
|