Cz. 2. Chce po raz kolejny pozostawić we mnie jedynie rany. Biorę kartkę i wypisuję wszystko to, czego nie zdążyłam mu powiedzieć i wszystkie resztki uczuć, które w sobie duszę. Rozpalam zapałkę, po chwili wszystko znika pod płomieniem. Uwalniam się. Udaję, że go nie znam. Chciałabym nie znać go naprawdę. Wiem, że zauważył, że to robię i twierdzi, że kiedyś taka nie byłam. Tak to prawda. Bo przeszłam to wszystko i to wszystko mnie zmieniło. Wiem, że teraz tu nie pasuję, bo ten świat jest już inny, wszystko się zmieniło, nic już nie jest jak dawniej. Nic. Nic prócz wspomnień.
|