A w lustrze już widzę inną osobę. Inną, niż była wcześniej. Być może kilka lat temu, ta osoba była weselsza, bardziej dziecięca i pragnęła jak największej ilości znajomych i szumu wokół jej osoby. Teraz wszystko się zmieniło, ma garstkę ludzi, którzy ją doceniają, kochającą rodzinę i mimo że jest sama, to nie czuje sie z tym najgorzej.
|