Bolało mnie, wiesz ? strasznie. przez kilka miesięcy nie mogłam normalnie funkcjonować. Wszystko kojarzyło mi się tylko z jedną osobą. ale musiałam się na to zgodzić, musiałam to zaakceptować. bo On był szczęśliwy. to się liczyło najbardziej. miałam wtedy świadomość, że jemu jest lepiej. bo prawdziwa miłość nie polega na byciu zawsze blisko siebie. prawdziwe szczęście jest dopiero wtedy, gdy wiesz, że druga osoba je odczuwa. nie liczy się to, że to ty przeżywasz najbardziej, że cierpisz. to nie ma znaczenia, gdy naprawdę kochasz.
|