Może chcecie bym była taka jak dawniej, bym imprezowała, piła, paliła, olewała naukę i nie przejmowała się życiem. Ale stanowczo mówię NIE. Zrozumiałam, że są w życiu ważniejsze cele niż zabawa. Zrozumiałam, że oprócz alkoholu, nikotyny i całonocnych imprez życie składa się również z problemów i codzienności, co prawda szarej, lecz rzeczywistej, której trzeba stawić czoło, by nie pogrążyła nas w swej monotonii...
|