On nigdy nie pozwoli mi skonać, bo Ona jak by objął nade mną patronat. On zawsze sprawia że zawsze chcę być ponad. Kocham jak zasypia w moich ramionach. Bo On to mój kwiat wskazuje mój szlak. On, bez niego zwariował by mój świat. On, bez niego zwariowała bym i ja. On, gdy zostanie łapie mnie za słowa i sprawia, że czasem ciężko mi się skoncentrować. Ale to On, z Nim, bym mógł zaczynać od nowa bez względu na to jak wyboista będzie droga. Bo On mi powtarza, że los jest w Naszych dłoniach i nie ma co się łamać bo przyszłość to nie wiadoma, brat. On i ja sprawdź Nas, jest świat. I kocham go bo przy niej ginie mój strach.
|