[ cz3] Żeby wpadał do mnie
kiedy by chciał i czekając aż się
ogarnę spędzał trochę czasu z
moją mamą, nie wymagam tego
by się świetnie dogadywali tylko
tego żeby po prostu go
akceptowała i była zadowolona z
mojego szczęścia. Chciałabym
być w końcu szczęśliwa ,
chciałabym kochać ze
wzajemnością, być akceptowana.
Brakuje mi kogoś komu
mogłabym mówić, jak bardzo
kocham i jak mi zależy, brakuje
mi mocnego uścisku, brakuje mi
miłości. Marzę o tym by w końcu
przeżyć prawdziwą miłość, taką
która trwałaby miesiącami, latami
a nie tygodniami.
|