Widziałem w jej oczach pustkę . Moja miłość miałaby się smucić ? Usiadłem bliżej. Spojrzała na mnie, a ja chciałem zapytać co się stało . Była inna niż zwykle, nie, to mało powiedziane, była inna niż kiedy kolwiek wcześniej . Jej zimna dłoń chwyciła moją. Siedziałem więc przy niej w milczeniu, była taka nieobecna, myślami była coraz dalej mnie, mój skarb - ona . Spojrzała na mnie i z trudem próbowała wydusić uśmiech . Przeczesując jej włosy palcami wpatrywałem się w jej smutne oczy, które z trudem powstrzymywały się od utonięcia w morzu łez . Nawet wtedy były piękne . Nie mogłem się na nią napatrzeć kochałem w niej wszystko, jej niebieskie oczy były jednak najpiękniejsze - na całym świecie . Wiedziałem co chce mi powiedzieć, więc ostatni raz zbliżyłem swoje wargi do jej pięknych malinowych ust. Spojrzenia ostatni raz się skrzyżowały i odeszła. Wtedy widziałem ją po raz ostatni.|| Kolega ♥ .
|