W blasku księżyca wpatrzeni w siebie. Nie szukali nawet gwiazd na niebie. Serce biło jak nigdy wcześniej, a ona tylko chciała , by to trwało wiecznie. Splecione ręce pod kołdrą schowane. Jej ramię przez niego czule dotykane. Przyśpieszone tętno mowę odebrało. Ona się odsuwa - coś jej się przypomniało. Nie chciała udawać, że jest idealnie. Bo przecież nie było! To było zbyt nierealne. on patrząc w jej oczy widział inną. A ona nie była aż tak naiwną. kochała Go - wiedziała o tym, ale ciągle tkwiła w milczeniu złotym.. [forbidden_love]
|