Miłość? Myślę, że jest wtedy gdy leżysz oparta na łokciu patrząc jak śpi. Gdy co chwile zerkasz na godzinę i odliczasz czas do spotkania. Gdy na Jego widok dostajesz skrzydeł i wiesz, że nic już Ci nie potrzeba. Gdy sama myśl o Nim sprawia, że się uśmiechasz. Gdy niczego w zamian nie oczekujesz, chcesz po prostu żeby był. I gdy czekasz, nawet jeśli czekanie na Niego miałoby przedłużać się w nieskończoność. Tak to widzę.
|