I kiedy pewna tego, że za moment się rozstaniemy, powstrzymując łzy, wyszeptałam, że nie żałuję żadnej z chwil spędzonych razem, pocałował mnie. Cała się trzęsłam, czując, że to nasze ostatnie zbliżenie. Odchodząc tylko spytał, czy tej chwili też nie żałuję. (...) Teraz wiem, że naprawdę nie żałuję żadnej. / bezimienni
|