Ziarenko jak dziecko we mgle, uwielbiam tę piosenkę Beaty."Próbuję żyć tak jakbym miała być świętą." Czy inni by zrozumieli,że tak naprawdę powinnam stanąć przed moim przewodnikiem i mówić do niego prosto w twarz:Kocham Cię, kocham Cię, Kocham aż do poczucia,że to prawda a wtedy pokocham wszystkich albo znienawidzę siebie?Bo kto na Ziemii zrozumie, że być może istnieje miłość dla samej miłości a gdy czarodziej w dzieciństwie Ci ją kradnie to ani fizycznie ani psychicznie nie umiesz kochać drugiego ziarenka a co dopiero siebie , która dopiero co kiełkuje. Kto to jest przewodnik? A to inna osoba, z teraźniejszości.
|