Jest środek nocy. Patrzę tępo w sufit, a po policzkach płyną mi łzy. Nie potrafię tego powstrzymać choćbym chciała. Codziennie te koszmarne wspomnienia są w mojej głowie. Mam wrażenie jak by to było wczoraj, mimo że już skończyłam to pieprzone piekło zwane gimnazjum.
Może tak już będzie zawsze ? Może nigdy się od tego nie uwolnię ? Może na tym ma polegać moje życie...na smutku i cierpieniu w ciszy i samotności nie dając nic po sobie poznać...
|