widzisz kochanie... niektórzy mówią, ze trzeba żyć terazniejszoscia i nie ogladac sie za siebie. nie patrzec w przeszlosc.. ja bez przeszlosci nie umiem zyc. dla mnie przeszlosc to tysiace wspomnien.. wspomnien zwiazanych z Toba..
codziennie wracam myslami do tych wszystkich wspolnie spedzonych chwil.. do tych kiedy bylas przy mnie.. do naszych rozmow i tych glupich i tych nieco inteligetniejszych.. do zartow ktore mimo ze nie zawsze byly zabawne, my mialysmy od nich lzy w oczach i bolaca szczeke.. do naszej sciezki, do Twoich telefonow, do naszych wspolnych ubran, do naszych wieczornych spotkan przed moim powrotem do domu, do naszych rozmow jak szlam ciemna ulica, a Ty mnie wspieralas, wspominajac mi ze mgla zabija ( ;* ) , do naszych pokonanych dziennie tysiecy kilometrow, do naszych wypraw rowerowych za miasto, do "maszyny która robi kwadraty z siana", do naszych znakow dymnych.
|