Dawno nie pisałam , bo jakoś tak wszyło , dużo się działo , może aż za dużo. Moje życie kręciło sie ostatnio wokół moich przyjaciół. Jak juz coś się dzieję to wszystko naraz. Dochodzę do wniosku ze koniec pisania smutnych opowiadań o tym jaka miłość jest zajebista i jak chciałabym ją przeżywać.Koniec z marzeniem o Księciu na białym Koniu, a może czasem warto zaryzykować i pokochać kogoś innego pokochać kogoś za charakter a nie za wygląd.
|