Mogłabym napisać jakąś durną książkę o moim dotychczasowym życiu. Początek opowiadałby o dzieciństwie i wszystkich pomysłach jakie mi towarzyszyły. Później rozpoczęłabym rozdział o pierwszych zauroczeniach. Opisałabym dokładnie każdą miłą chwilę spędzoną ze wspaniałym chłopakiem, który był mi bardzo bliski. Później opisywałabym cierpienie i sposoby jego zwalczania. Imprezy, alkohol, szlugi. Dość sporo zajęłoby opisanie uczuć, którymi obdarzyłam pewnego skurwiela bez serca. A najwięcej miłości włożyłabym w tworzenie rozdziału o Nas. O tym jak się poznaliśmy, o tym jak wszystko się zaczęło i o szczęściu jakie mam dzięki Tobie. ♥
|