Zapadłam w sen , sen załamania się. 'nie wiem czy to kurwa wszystko ma sens,że tak blisko jest Eden ,ale że tak łatwo nam wychodzi to niszczenie się nawzajem.' Jak na razię nie mam ochoty na nic i na nikogo. Po co tyle mówić,czuć,starać się,przepraszać kiedy w końcu to dojdzie do końca? Chciałam naprawde poświeciłam połowę siebie ,może za mało ,ale tyle mogłam.Zniszczyłam to i nie wiem czy da sie to choć trochę uratować.'nawet jeśli zepsuję wszystko inne jak zwykle,
to jak tylko przyjdziesz, ten cały ból zniknie' Wiem,że zraniłam Cie ,skrzywidziłam ,ale nigdy nie udawałam wobec Ciebie tego co uczuję,to było szczere i prawdziwe...Lecz dziś nie wiem czy wgl.chce czuć dziś ,wolę żyć w gównie niz cierpieć.'"Oczy suche a mam więcej w sobie łez niż ściana płaczu"'
|