Weź się w garść,umaluj się i wyjdź na miasto.Nie rozpaczaj już.Dość Twoich łez.Starczy,mówię stop.Tak weź tą chusteczkę i otrzyj łzy.Przestań,bierz i wycieraj.Nie,nie szlochaj to koniec.On już Twój nie jest.-ile razy już tak mówiłam do osoby stojącej po drugiej stronie lustra,nie dociera..
|