cz. 4
Nie wierzyła... Wiedziała, że zrobiła źle godząc się z nim, wiedziała że z tej znajomości nie wyniknie nic dobrego. Mijały tygodnie, wszystko się układało, jednak znowu był wolny. Po raz kolejny wiedziała, że to jej wina. Czuła się z tym fatalnie. Chciała mu pomóc. Jednak usłyszała ` jak się z nią nie pogodzę, to przyjadę do Ciebie . ` Nie wierzyła własnym uszom. Traktował ją jak wyjście awaryjne i myślał, że wszystko jest w porządku. Nie było... Postanowiła, ze będzie silna. Zerwała kontakt. Myślała o nim nieustannie, w końcu przyjaźnili się kilka miesięcy, jednak nigdy nie wybaczy mu tego jak ją potraktował. Dziś widzą się codziennie w szkole, jednak ona nie ma już nawet ochoty by ponownie spojrzeć mu w oczy i powiedzieć głupie ` siema. ` // O . ♥
|