Wokół siebie widziała mnóstwo osób, słyszała krzyk, płacz. Do końca nie zdawała sobie sprawy, że jej ciało topi się we krwi. Miała to być zwykła przejażdżka. Duża prędkość.. małe szaleństwo. Przez łzy spojrzała na niego, złapała jego dłoń. Cały się trząsł, płakał. W jego błękitnych oczach widziała ból, cierpienie i strach. Ostatkiem sił wymamrotała: kocham Cię. Nagle opadła z sił, dłoń puściła ukochanego, a z jej policzka ostatnia łza zleciała. \ bralabym_cie.
|