on wcale nie miał do mnie podejść. wcale nie mieliśmy się spotkać. wcale nie mieliśmy rozmawiać. los jednak pchnął go w moją stronę. później liczyłam się już tylko ja, a wszystkie inne odeszły w zapomnienie. jakby w ogóle ich tam nie było i jakbyśmy byli tylko my dwoje. dziś udajemy, że nic się na stało, ponieważ codzienność wymusiła to na nas w okrutny sposób, a wszystko to, co tam się wydarzyło to jedna wielka tajemnica .
|