Usiadłam przed laptopem. Przez dwadzieścia minut nie potrafiłam skleić jednego, sensownego zdania. I to chyba najbardziej odzwierciedla to jak się teraz czuję. Odszedłeś, zostawiłeś mnie samą. Tak po prostu, bez pożegnania. Dzięki Tobie przestaję wierzyć w kogokolwiek. Prawdziwych ludzi jakby coraz mniej.
|