Na zegarku właśnie wybiła 3.15. Wstała z łóżka i podeszła do okna. Była burza. Od dzieciństwa bała się burzy. Ale postanowiła przezwyciężyć strach. Podciągnęła rolety do góry i w tym momencie na niebie ujrzała błyskawicę. Wystraszyła się. Łzy napłynęły jej do oczu. Zasłoniła okna. Położyła się pod kołdrą. Zaczęła płakać. Usłyszała dźwięk telefonu. Na wyświetlaczu pojawił się jego numer. "Nie bój się Skarbie, jestem przy Tobie". Skąd wiedział, że się boję? Długo zadawała sobie to pytanie. Po chwili zasnęła..
|