Są takie momenty, kiedy muszę się upomnieć być chwycić oddech i znowu móc normalnie oddychać. Musisz trzymać się ode mnie z daleka. W jakiś sposób chcę, żebyś odpuściła. Zapomnij o wspomnieniach, zapomnij o możliwościach jakie mieliśmy i możliwe, ze mamy nadal. Zabierz, ze sobą całą swoją wiarę w nas. Mój błąd że zaufałem Ci zbyt mocno, czuje się jakbym wrzeszczał sam na siebie, czuje zwątpienie którego wcześniej nie zaznałem. Nie chcę cie zniszczyć, ranić i ignorować. Nie to mam w planie. Nie pragnę tego, chce żebyś ułożyła sobie życie beze mnie. Szczerze jestem dupkiem. Ale w ten sposób się odwdzięczę za twoją miłość i przeproszę za wyrządzony ból. Nie powinien zaczynać tego wszystkiego.[black_devils]
|