Na chuj mam uczyć się
matematyki? Widziała gdzieś
pani sklep w którym każą pani
wyciągać pierwiastek sześcienny
z ceny czekolady, albo logarytm z
paczki fajek? Już wolę uczyć się
fizyki, dzięki niej chociaż obliczę
czas i prędkość z jaką kula
wystrzelona w moją głowę w nią
trafi.
|