Wezmę pierwszego papierosa. Napiszę na nim twoje imię wypale do końca i zastanowię się chwilę nad tym. Wezmę drugiego. Napiszę na nim swoje imię zniszczę wszystkie wątpliwości. Wezmę trzeciego napiszę na nim że Cię kocham. Na czwartym napiszę że mnie mocno zraniłeś chociaż nie byłeś tego świadomy. Na piątym że mimo to nadal Cię kocham, a na szóstym, że i tak nigdy się o tym nie dowiesz. Na siódmym napisze, że podobno nie palę. A na ósmym, że nie żałuję. Na dziewiątym napiszę co mi przyjdzie do głowy a na dziesiątym że wezmę się w garść. Na jedenastym, że jednak brak mi odwagi, a na dwunastym, że muszę to zrobić. Na trzynastym wpiszę twój numer z dziennika, a na czternastym że nie wiem po co ten numer. Jestem już przed końcem. Piętnasty to będą kilometry które Nas dzielą, szesnasty osoby które między nami są. Na siedemnastym pozwolę sobie napisać Twój kolor oczu, choć i tak nie wiem po co. Na osiemnastym że miłość nie istnieje, na dziewiętnastym że przepraszam, na dwudziestym że tęsknię
|