Wyjśc z domu wieczorem na długi spacer ze słuchawkami w uszach i muzyką która daje do myślenia to jest to co uwielbiam. Jedyne co widze to światło które daje księżyc, ide ciągle prosto i nawet nie wiem gdzie jestem. Myśle o wszystkim ale nawet przez chwile nie przejdzie mi myśl że mogłabym być naprawde szczęśliwa. Wybieram gwiazde która najjaśniej świeci gdy nagle łzy zaczynąją lecieć po oziębniętym policzku. Chciałam wracać do domu ale coś mnie jednak tam ciągło, nie mogłam się powstrzymać. Miałam straszny dylemat w głowie a łzy nadal leciały. Idąc tak potknełam sie i nawet jaszczórka która zawsze wydawała mi się straszna nie zaskoczyła mnie. Zobaczyłam w oddali jakąś ławke która wydawała sie znajoma. Poszłam tam i nagle wszystkie wspomnienia zaczeły mi się przedstawiac, siedziałam na niej ponad godzine. Rodzice dzwonili ale nie odbierałam bo wiedziałam ze będe musiała wrócić a tego naprawde nie chciałam . . [mam_w_glowie_pstroo]
|