Myślami była cały czas z nim. Wieczorami zasypiała z jego imieniem na ustach. Przed snem wyobrażała sobie różne fantazję, z nim w roli głównej. Nie sądziła, że zwykła przyjaźń mogłaby przerodzić się w coś poważniejszego. Obiecali sobie, że nie pozwolą na to, by się w sobie nawzajem zakochać. Cholernie jej na tym zależało. Zależało jej na tym, by nie poczuć do niego silniejszej więzi. Ale jak można tego nie poczuć, spędzając razem 24 godziny na dobę? Mówiąc sobie wszystko. Niestety, zakochała się. A dlaczego niestety? On nie odwzajemniał jej uczucia. / heaveen
|