było juz pozno. siedziała na lawce rozmyslajac o tym co sie wydarzyło miedzy nimi. o tym jak mogl ja tak potraktowac. robiła dla niego wszystko , poswiecila kontakty z bliskimi - tylko dlatego ze go nie akceptowali., szkołe- bo stwierdził ze nie poswieca mu czasu , przyjaciół.- bo chciał ja tylko dla siebie. a teraz on odszedł . bez wyjasnien. bez pozegnania. poprostu go nie ma.
|