Pomimo cierpienia i smutku pozwoliła Mu odejść. Tak, jak chciał. To właśnie nazywa się miłość. Szczęście drugiego człowieka staje się ważniejsze od swojego
teczowykropek:piękne słowa... też pozwoliłam odejść.. dziś mija 2 tygodnie.. mimo że w cholere mi ciężko i brakuje mi tej osoby mam nadzieję,że jest szczęśliwa tak jak tego chciała..