Chciałabym mieć znów 5 lat, wbić patyk w ziemię, nadać mu imię i go pokochać. Chciałabym mieć 8 lat i znów wymieniać się karteczkami z koleżankami i co tydzień wmawiać sąsiadce, że moja mama ma imieniny i chciałabym kwiatki z jej ogródka. Chciałabym mieć 10 lat, czas gdzie największym zmartwieniem było ,,w co się bawić'' na podwórku.
Dziś mam 21 lata i jedyne czego chcę to mieć święty spokój... I będę szczęśliwa!
|