Część1.Ciemny wieczór, ona stoi pod klatką sama, samotna przerażona.. tą zagadka. On dzwoni, że chce się z nią spotkać. Oczekując na niego coraz większy ma strach w oczach. Nikt przecież nie wiem jaki los zdarzenia niesie. Gdy zjawia się nie wiadomo co teraz będzie. Usiłuję ją zgwałcić. Ona nie może nawet krzyczeć. Strach ciska jej gardło, zmienia się jej całe życie.. Ona miała marzenia, nowe życie. On miał dziewczynę. Wszystko legło w gruzach, po tamtej nocy przy klatkach.. Minęło już z 6 miesięcy, ona dalej spać nie może. Klęczy przy łóżku, mówiąc pomóż mi Boże.. Ona nadal płaczę koszmary ją po nocach dręczą. Chciałaby cofnąć czas, żeby tego nie było. On bardzo ją kochał, ona wie, że to mogła być miłość. Trzeba zabić skurwysyna to najlepsza jest terapia. A to kilka sekund życia co zmieniają teraz wszystko. To zleci coraz szybciej. Spotkała ją krzywda, której nie da się naprawić. Do końca życia nie zapomnij jego twarzy. Gdyby teraz go spotkała łzy miałaby w oczach.
|