5. "Chciałam, chciałam ci powiedzieć, że..." nagle przerwała. "Że to koniec, prawda?" dokończyłem za nią. Spojrzała na mnie tak, jakbym chciał ją za to uderzyć. Nawet gdybym chciał, to bym tego w życiu nie zrobił. "Tak... przykro mi." powiedziała to tak cicho, że ledwo usłyszałem. "A powiesz mi chociaż dlaczego?" zapytałem spokojnie. Nagle zobaczyłem jakiegoś kolesia machającego do niej. "Aha, dobra, spoko. Rozumiem. Znalazłaś sobie lepszego, okej." Nawet nie wiedziałem, że to mówię. Koleś z oddali zaczął coś do niej krzyczeć. "Idź do niego, widać, że cie woła." powiedziałem. "Przepraszam." odpowiedziała. Wstała i odeszła. Widziałem jak miała łzy w oczach. | b.p.m
|