Leżałem tak bez ruchu, właściwie walczyłem o życie a ty byłaś przy mnie, pamiętasz? Siedziałaś dzień i noc, trzymałaś mnie za rękę i mówiłaś, żebym tylko się nie poddał. Słyszałem Twój głos, czułem jak krople Twoich łez obijają się o moje bezradne ciało. Cholernie bolało mnie to, że nie mogłem podnieść się, i wycierając Twoich łez powiedzieć, że wszystko się ułoży. Nienawidziłem siebie wtedy za to, że pozwoliłem abyś aż tak cierpiała z mojego powodu. Dziękuje. Dziękuje, że przeżyłem dzięki Tobie, dzięki Twojemu dotykowi który mnie regenerował, dzięki temu wszystkiemu co dla mnie zrobiłaś przez te miesiące mojej nieobecności. Jestem, a to zawdzięczam Tobie.
|