1)Wyczekiwała na wiadomość od niego, aż w końcu napisał, lecz nie miała sił, by odpisać. On zaś z niecierpliwiony, wypisywał non stop, to jej umysł mówił nie, a serce płakało i wrzało od smutków cieni w dzień. Siedziała na łóżku z laptopem, wykończona sprzątaniem. Patrząc w okno wsłuchiwała się w piosenkę, którą później interpretowała jako znak na życie, ta nuta dawała jej sens, tekst był przezroczysty i jasny, nie mogła oderwać od niego słuchu, zawirował nią, jak huragan pełen rytmu. Miała łzy w oczach, bo jej myśli były mylne, a serce podpowiadało zupełnie co innego-"Powinnaś Wybaczyć", natomiast sumienie odpowiadało-"Poczekaj, pocierp, niech się wykaże, jak mu zależy, wyjdzie na dobre". Ona nie miała pewności, czy ich wspólny czas ma jeszcze sens, czuła się, jak nie posłodzona kawa, którą nie wiadomo, czy pić bez cukru, czy nie pić w ogóle.I tak było z nimi. Po kilku minutach, położyła się myśląc o nim, zasnęła.|zaczarowanarockmenkaaxd
|