Czasami wracam do domu uśmiechem witam najbliższych, zamieniam dwa zdania, bo tak wypada. Po chwili przemykam do swojego pokoju, siadam na łóżku, chowam twarz w dłoniach i pełna bólu i tęsknoty zalewam się łzami. Zrozum, że....to jest zbyt trudne.. //bereszczaneczka
|