Myślałam, że On jest inny. Wydawał się być idealny. Nigdy nie chciałam słuchać złych słów na Jego temat. Za każdym razem, gdy ktoś coś mówił, stawałam w Jego obronie. Miał same zalety. Nie widziałam żadnych wad. Ale to się zmieniło. Tak nagle, niespodziewanie. Teraz przejrzałam na oczy. Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że byłam bardzo głupia. Ufając Mu i wierząc w to, co mówił, sama skazałam się na cierpienie. / mydestination
|