siedzieliśmy na pomoście. 'wiesz co Łosiu, trochę mi tego brakuje' wymruczał patrząc przed siebie. 'mi chyba też' wykrztusiłam zaskakując samą siebie. natychmiast zwrócił swój wzrok na mnie. 'obiecałam : na jedną chwilę ty i ja.- dotrzymałam słowa.' . 'odeszłaś zbyt szybko' oznajmił. 'to nie powinno się zdarzyć. może gdybyśmy nigdy się nie spotkali i tak po prostu minęli' mówiłam łamiącym się głosem 'nie' wrzasnął 'nie było by lepiej. nie żałuję. byłaś najtrafniejszą decyzją jaką kiedykolwiek podjąłem.' dokończył i odpalił fajka nigdy więcej nie poruszając tematu. / kochajnoo
|