(...) Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha...
- Mój... - szepnęła...
- To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek...
- Moja... - odszepnął... :)
|