[2]pewnego dnia, gdy moim starym przyjaciołom udało wyciągnąć się mnie na piwo, kumpel powiedział mi, że kiedyś dobrze Cię znał, a gdy spytałam co ma na myśli, wyznał mi całą prawdę o Tobie. wtedy poczułam żal, że nie dowiedziałam się o tych kilku sprawach od Ciebie.. myślałam o ucieczce z tego pieprzonego miasta, jak najdalej od Ciebie, cholernego kłamcy.. lub o.. popełnieniu samobójstwa,bo to, że ukryłeś przede mną całą prawdę o sobie, strasznie mnie bolało.. zresztą, nadal mnie boli. ale teraz nie czuję tego już tak mocno.. przecież po śmierci nie można czuć bólu, prawda? // szeejk, z moją malutką pomocą. ♥♥♥ | eveelin
|