Dla jednych to tylko dwa miesiące, dla większości to bzdura, dla mnie to 64 dni pełne wspomnień i radości . Przepełnione miłością i nadzieją na lepsze jutro. Wiarą w każde słowo i czyn oraz siłą którą daje mi każąc czekać od niedzieli do niedzieli. /robcocchcesz
|