Zrobiła dokładny makijaż, odgarnęła burzę niedbale ułożonych włosów i patrzyła się w swoje duże, piękne zielonkawo-niebieskie oczy. Nigdy wcześniej tak nie wyglądała. Nigdy nie była taka piękna. Uświadomiła sobie, że gdyby on ją teraz zobaczył, pękł by ze złości na siebie..jak mógł ją stracić. A ona tylko przejdzie ulicą...ulotna jak sen..
|