Teraz jakoś daję radę, cholernie ciężko było mi wszystko poskładać. Nie, nie zapomniałam, w dalszym ciągu nie ma minuty w ciągu dnia, żebym o Tobie nie myślała, ale te rany, te wewnętrzne rany.. one chyba się goją, jest lepiej, jakoś funkcjonuję. Więc błagam Cię nie stawaj znów na mojej drodze, nie wiem czy kolejny raz dała bym sobie z tym radę.
|